Wino różowe w swej istocie jest winem niezobowiązującym, słonecznym, otwartym, radosnym. Pochodzi z Prowansji, co właściwie wszystko nam na temat „różu” mówi.
W ciepłe letnie, wczesnowiosenne i wczesnojesienne dni, nic przyjemniejszego niż nad odpowiednio schłodzoną – temperatura, jak białego wina – Rose zasiąść. Zasiąść w sposób niezobowiązujący, z deską lekkich, regionalnych przystawek. Zasiąść w altanie w Winnicy Janowice, znajdującej się w gminie Pleśna, w powiecie tarnowskim, w Małopolsce, w winiarskim regionie ENOTarnowskie. Widok na meandrujący kilkadziesiąt metrów poniżej Dunajec, na ostry, obsadzony winoroślą stok, na góry po drugiej stronie rzeki, na pasma Beskidów i Tatry jest zupełnie niezwykły!
Winnica Janowice jest otwarta na enoturystów, jest tu domek, z dwoma sypialniami, który można wynająć. Jest ocieniona altana, ławy, ławki i leżaki, gdzie można zasiąść. Są bardzo sympatyczni i pomocni gospodarze, Barbara i Wiesław Chlipałowie, jest możliwość zorganizowania komentowanych degustacji janowickich win z lokalnymi produktami. Wreszcie, jest możliwość uczestnictwa w imprezach organizowanych w lokalnej współpracy z ENOTarnowskie, Małopolskim Szlakiem Winnym, kołami gospodyń wiejskich, sąsiednimi winiarzami, sadownikami, rolnikami. A co roku we wrześniu odbywa się w Winnicy Janowice absolutnie wyjątkowa, tygodniowa impreza Music Vitis Sfera Festival, podczas której koncertują polscy tak młodzi, jak i doświadczeni muzycy grający m.in. muzykę klasyczną czy jazz. To autorski pomysł i realizacja Winnicy Janowice, ale i tutaj widać, jak ładnie współpracują ze sobą lokalni winiarze. Przykład? Prosimy bardzo, ot pierwszy z brzegu, w edycji festiwalu 2021 r. przed jednym z koncertów odbywał się prezentacja okolicznych winnic i ich win z komentowaną degustacją. Była Gierowa, Uroczysko, Dąbrówka, Zadora i Janowice, rzecz jasna.
Zakładamy, że lubicie do lokalnych win lokalne kulinarne produkty i oparte na nich potrawy? Zamawiając w winnicach ENOTarnowskie komentowaną degustację, macie pewność, że takie właśnie pyszności dostaniecie. Przykładowo, i wracając do meritum, do janowickiego Rose, spróbujcie pochrupać wytrawne paluchy od Gochy. Od Gochy, to znaczy z Cukierni Gocha. Trzeba przyznać, że p. Małgorzata Olechny, wraz z mężem założycielka i właścicielka cukierni, ma nieprzeciętny talent do pieczenia zarówno słodkości, jak i wytrawnych przysmaków. Swój zakład założyła w Pławnej, małej wiosce pięknie położonej za Ciężkowicami. Cisza tam i nieprawdopodobny wręcz spokój. Gdzieś nieopodal płynie Biała, która potem, w Tarnowie wpada do Dunajca (cały czas jesteśmy w regonie ENOTarnowskie), wszędzie wokół mniejsze i większe góry Pogórza Ciężkowicko-Rożnowskiego (raj dla grzybiarzy, trekkingowców, rowerzystów i wszelkiej maści poszukiwaczy ciszy i nieskażonej przyrody). I tam właśnie, w małym zakładzie, w małej cukierni, panie z okolicznych miejscowości, wg starych receptur, domowych, i na bazie świeżych, lokalnych produktów od okolicznych dostawców, producentów i rolników pieką pyszne ciacha. Słodkie rożki, koperty, słone paluchy. Te paluchy spróbujcie z różowym lub białym, wytrawnym winem; z kolei te słodkie idealnie będą pasować do półsłodkich i słodkich etykiet z winnic ENOTarnowskie.