W Małopolsce, w powiecie tarnowskim, w gminie Pleśna w miejscowości Janowice znajduje się masarnia rodziny Kocików założona przed trzydziestoma laty przez p. Stanisława. Firma nazywa się El-Stach. Łatwo zauważyć szyld firmowego sklepu znajdującego się w centrum wioski. Po drugiej stronie drogi znajduje się natomiast właściwy zakład masarki z wędzarniami opalanymi bukowym drewnem.
Najbardziej znanym wyrobem Kocików jest kiełbasa wiejska, z idealnie zbilansowanym smakiem. Poza nią wśród klasycznych wyrobów wędzonych są m.in.: schab, polędwiczki, żeberka, szynka i boczek. Wyroby cenione są szeroko, podobnie, jak i rodzina Kocików w związku ze współpracą z okolicznymi hodowcami, rolnikami i producentami oraz aktywnym uczestnictwem w życiu gminy i działaniami w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu.
Kolejny ważny element związany jest z rodzinnymi tradycjami masarskimi, sięgającymi w rodzinie Kocików pokoleń. Odpowiedni dobór wyłącznie naturalnych przypraw i wolne, około sześciogodzinne wędzenie w bukowym dymie z dodatkiem olchy decydują o ostatecznym smaku, aromacie i wyglądzie wędlin. Do żadnych wyrobów nie są dodawane jakiekolwiek konserwanty czy sztuczne barwniki. Wszędzie jest tu natomiast staranność, brak pośpiechu i zrozumienie, że wszystko ma swój czas.
Tę staranność oddają wędliny i podroby w smaku i aromacie. Oprócz kiełbasy wiejskiej w palecie wyrobów znajdują się m.in.: polędwica faszerowana, faszerowany boczek, wędzony boczek, wędzony schab i schab z beczki. Wszystko naturalne: mięso, sól, przyprawy. To samo w przypadku podrobów, wśród których królują salceson, pasztetowa i kiszka.
Nic dziwnego, że ze sprzedażą nie ma problemów, że wciąż powiększa się grono amatorów wędlin z Janowic, wędlin pachnących wędzarnianym dymem i smakujących wyraziście, prawdziwie, „jak kiedyś”.
Jak mówi Kocik, najlepiej sprzedają się kiełbasa, boczek, wędzony schab i mocno mięsny smalec z cebulą, w którym oprócz tłuszczu jest mięso, cukier, sól, czosnek i pieprz. Ale, po prawdzie, ludzie kupują wszystkie wyroby. W związku z tym rodzina Kocików rozważa ewentualne, dalsze kroki związane z rozwojem działalności. Można tylko ściskać kciuki i życzyć powodzenia, bowiem w dzisiejszych czasach, czasach masowej produkcji, która bywa, że oferuje towar wątpliwej jakości, małe, rodzinne, uczciwe, przedsięwzięcia są szansą na zachowanie smaku, tradycji, a mówiąc po prostu – oferowanie produktu wysokiej jakości.